Info

Suma podjazdów to 20431 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec4 - 0
- 2013, Maj26 - 2
- 2013, Kwiecień16 - 0
- 2013, Marzec5 - 0
- 2013, Luty2 - 0
- 2012, Listopad10 - 0
- 2012, Październik22 - 0
- 2012, Wrzesień18 - 4
- 2012, Sierpień18 - 4
- 2012, Lipiec29 - 15
- 2012, Czerwiec29 - 12
- 2012, Maj25 - 13
- 2012, Kwiecień23 - 7
- 2012, Marzec19 - 6
- 2012, Luty10 - 0
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Maj2 - 0
- DST 26.50km
- Czas 00:51
- VAVG 31.18km/h
- VMAX 49.20km/h
- Temperatura 8.0°C
- HRmax 175 ( 91%)
- HRavg 153 ( 80%)
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
mokra jazda w przerwie między deszczami
Poniedziałek, 16 kwietnia 2012 · dodano: 16.04.2012 | Komentarze 3
Dwa dni bez rowerowania przez deszczowe dni. Dzisiaj zobaczyłem że niebo się przejaśnia, wyskoczyłem z zamiarem przejechania z 50-60km ale niestety, w Jaroszowcu dopadł mnie deszcz, popatrzyłem z wielką żałością na "dziecko" i myślałem, że mi serce pęknie z żalu że moknie, szybka decyzja powrotu do domu. Mimo silnego wiatru noga poszła mocno bo dystans krótki. Nie pojeździłem :/. Liczę na jutrzejszy dzień i jakiś dłuższy dystans, może się uda.
Kategoria 0-30
Komentarze
maccacus | 18:48 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj
No ja na szczeście dzisiaj nie zmokłem bo słońce było i niewielkie cumulusy, ale za to wietrzycho u nas ponad 30km/h a w porywach strach myśleć :). A propos deszczu ostatnią jazdą w mokrych warunkach zajechałem sobie łożyska Shimano 105 HTII mające raptem 1,5k km :/ Szosa to nie sprzęt na takie ekstrema niestety :(
czarniatko | 17:53 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj
Hehe trzeba się przyzwyczajać do deszczu. Taka pora idzie, wiec pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz. I tak lepsze to niż śnieg z solą ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!