Info

Suma podjazdów to 20431 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec4 - 0
- 2013, Maj26 - 2
- 2013, Kwiecień16 - 0
- 2013, Marzec5 - 0
- 2013, Luty2 - 0
- 2012, Listopad10 - 0
- 2012, Październik22 - 0
- 2012, Wrzesień18 - 4
- 2012, Sierpień18 - 4
- 2012, Lipiec29 - 15
- 2012, Czerwiec29 - 12
- 2012, Maj25 - 13
- 2012, Kwiecień23 - 7
- 2012, Marzec19 - 6
- 2012, Luty10 - 0
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Maj2 - 0
Sierpień, 2012
Dystans całkowity: | 1433.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 49:22 |
Średnia prędkość: | 29.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 68.60 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 186 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 147 (76 %) |
Suma kalorii: | 8782 kcal |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 79.65 km i 2h 44m |
Więcej statystyk |
- DST 47.60km
- Czas 01:54
- VAVG 25.05km/h
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
chorwackie rowerowanie dzień 7
Środa, 29 sierpnia 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 2
Ostatni dzień przed wyjazdem. Pomyślałem, muszę jakoś zaakcentować ostatnią wycieczkę. W czasie jak wyjeżdżałem na św. Jerzego widziałem w oddali na zboczu góry tunel i równie stromą i krętą drogę do niego prowadzącą. Pojechałem tam. Dojazd częściowo jak na św. Jezrego, w miejscu gdzie jest bramka do Parku Biokovo pojechałem dalej główną drogą, fajne nachylenie, momentami szacuję na 15-20%. Tunel nowy, wykuty w ścianie na brzegu której biegnie stara droga, jednak nie przejezdna bo zasypana górą gruzu. Widoki super, wysoko i stromo tylko tyle że na całej długości bariery oddzielające od przepaści. Później droga biegnie w głąb gór i się wypłaszcza, zawróciłem bo dojechałbym do autostrady do Dubrownika. Zjazd szybki i kręty, tutaj znowu dały się we znaki moje słabe hamulce.
- DST 102.90km
- Czas 03:39
- VAVG 28.19km/h
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
chorwackie rowerowanie dzień 6
Wtorek, 28 sierpnia 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0
Plan ambitny, chciałem pozwiedzać Narodowy Park Modro Oko i Jezero Desne. Na mapie wyglądało obiecująco, jednak w rzeczywistości niczym się nie różniło od okolicznych widoków, a samo jezioro okazało się zarośniętym sitowiem większym oczkiem wodnym. Rozczarowanie, ale przynajmniej nażarłem się przydrożnych fig, większych niż ten które rosną w rejonie Zivogoscow.
- DST 49.40km
- Czas 01:52
- VAVG 26.46km/h
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
chorwackie rowerowanie dzień 5
Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0
nie ma co opisywać, chciałem pojeździć i wypróbować nowo zakupioną oponę ale się nie dało, powód wiatr, tak silne porywy że bałem się jechać bo spychało mnie albo pod mijające samochody albo w urwisko, zawróciłem do domu :)avcad 87
- DST 61.65km
- Czas 03:32
- VAVG 17.45km/h
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
chorwackie rowerowanie dzień 4-św. Jerzy
Sobota, 25 sierpnia 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 2
Wczoraj nie jeździłem bo z kolegą się "zasiedzieliśmy" trochę jakoś mocy nie czułem. Natomiast dzisiaj realizacja założenia na ten wyjazd, czyli pokonanie góry sv. Jure, jednej z dwóch najwyższych na Chorwacji. Wyjechałem po 6:00, kawałek z poznanym kilka dni wcześniej Czechem, pasjonatem MTB i biegania pod górę. Razem dojechaliśmy do Podgory, skąd trzeba było skręcić z głównej drogi w kierunku Narodowego Parku Bikowo. Tutaj zaczęły się już strome podjazdy i zakręty 180*. Razem dojechaliśmy do bramy parku gdzie się rozstaliśmy, Czech pojechał na jakiś szlak MTB a ja na bramce zostawiłem 20kun (około 12zł) opłaty, bez tego się nie wjedzie. Stąd na sam szczyt sv. Jure dokładnie 23 km podjazdu ze średnim nachyleniem mierzonym na całym dystansie blisko 7%. Najpierw droga przez las, ciągłe serpentynki z zakrętami 180* ale przyjemnie bo w cieniu. Po wyjechaniu z lasu zacząłem wspinać się już na zboczu góry, zakręty podobne tylko że bardziej stromo i momentami bez barier oddzielających jezdnię od przepaści. Miałem stracha, najgorzej w czasie mijania się z samochodem bo droga szeroka już do końca na jeden pojazd. Do szczytu mniejsze lub większe podjazdy z nachyleniem dochodzącym do ponad 30% (wg Stravy i map google ale nie wydaje mi się żeby tyle było). Najfajniejsza jest końcówka, około 3km serpentyny na ścianie góry ze średnim nachyleniem blisko 13%. Wyjechałem na górę, widoki przepiękne, widać Bośnię i Hercegowinę, austostradę biegnącą do Dubrownika i okoliczne miasta, chmury niżej robią wrażenie. Na górze temp. 22*C. Po jakimś czasie na górę dojechał Czech. Chwilkę pogadaliśmy, przygodny turysta z Polski usłyszał że mamy problem z wodą do picia, podzielił się swoją mineralką, on był samochodem więc nie był tak narażony na odwodnienie :)). Ok, pooglądałem i teraz na dół, strome zjazdy, strach, tutaj przekonałem się że mam słabe hamulce, muszę zmienić na jakąś ultegrę albo przynajmniej 105. Czech na swoim MTB pocisł na dół i tyle go widziałem. U mnie zaczęły się kłopoty po złapałem snejka na zjeździe. Zmieniłem dętkę i na dół, niestety niezbyt się nacieszyłem zjazdem, dopadłem do lasu i tutaj kolejny snejk, tym razem rozerwało mi tylną oponę, dziura na wylot, dobrze że tylne koło i zdołałem opanować, bo mogło być źle. Spacer w dół i próba zatrzymania jednego z nielicznych samochodów, polacy jednak nie wyrazili ochoty na pomoc w zwiezieniu mnie na dół, może z tego powodu że jechali Mercdesem ML. Kolejne auto, macham i zatrzymało się, młodzi ludzie w Zafirze, pomogli, bez problemu rower do samochodu, zawieźli mnie do Podgory. Tutaj samochód techniczny (moja żona) zabrał mnie do domu. Podsumowując, wyjechałem z poziomu morza, gdzie mieszkałem, podjazdu miałem 41km, przewyższenie na tym odcinku 2035m, sam odcinek biegnący w Parku Narodowym Bikovo wynosi 23km ze średnim nachyleniem blisko 7%, przewyższeniem 1395m. Ogólnie - jest co robić :))
miasto Tucepi
i jeszcze wyżej
i wyżej
jedziemy takimi serpentynami
później je spotkałem łażące po jezdni
i wyżej
coraz "cieplej"
i szczyt
i przyczyna awarii
- DST 78.40km
- Czas 02:50
- VAVG 27.67km/h
- VMAX 50.50km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
chorwackie rowerowanie dzień 3
Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 01.09.2012 | Komentarze 0
Ponownie "w prawo" jednak z konkretnym celem, postanowiłem zwiedzić portowe miasto Ploce. Dojechałem na miejsce. Do miasta zjeżdża się nad sam brzeg morza. Duża miejscowość, bloki, ruch duży i pierwszy raz widziałem ichnią milicję :). Pokręciłem się trochę po miejscu, objechałem port, później taki fajny cypelek z górką i powrót. Cudów nie było.
- DST 63.10km
- Czas 02:08
- VAVG 29.58km/h
- VMAX 58.70km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
chorwackie rowerowanie dzień 2
Środa, 22 sierpnia 2012 · dodano: 01.09.2012 | Komentarze 0
Po wczorajszym rowerowaniu "w lewo" dzisiaj postanowiłem jechać "w prawo" w stronę Makarskiej. Start o 6 rano od razu rozpoczął się długim podjazdem, nie lubię tak. Droga podobna, przy ścianie skalnej tym razem z prawej a morze z lewej. Dojechałem do Makarskiej, ruch straszny w tym kierunku, turyści z każdej strony. Minąłem Makarską i dalej jeszcze kawałek, dojechałem do Baśka Voda i zauważyłem jadących z przeciwka kilku włochów. Postanowiłem się z nimi zabrać, złapałem kółko i trochę pojechałem jednak niezbyt długo bo pod każdy podjazd strasznie się ciągnęli, pewnie mieli dużo więcej w nogach niż ja, pojechałem dalej swoim tempem.
- DST 62.40km
- Czas 02:14
- VAVG 27.94km/h
- VMAX 55.10km/h
- Temperatura 34.0°C
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
chorwackie rowerowanie dzień 1
Wtorek, 21 sierpnia 2012 · dodano: 01.09.2012 | Komentarze 0
Pierwszy dzień na Chorwacji. Gorąco. Zbyt późno się wybrałem się wybrałem pojeździć. Dojechałem do głównej drogi i gdzie dalej, wybrałem w prawo. Droga fajna, jednak wietrznie, jak to nad morzem. Nie mogłem określić czy jadę z wiatrem czy pod wiatr, wydawało się że wieje z każdej strony. Dojechałem do Rudine i jeszcze kawałek dalej, fajnie się jechało ale skupić się trudno ponieważ widoki przepiękne, droga przy samej ścianie skalnej z lewej strony a z prawej piękne turkusowe morze, co jakiś czas palmy i kaktusy więc tak sobie jechałem i gębę z podziwu otwierałem. Droga oddaliła się od morze w głąb gór. Po jakimś czasie dojechałem do pięknego jeziora. Postałem, pogapiłem się i powrót.
- DST 117.80km
- Czas 03:53
- VAVG 30.33km/h
- VMAX 55.10km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 171 ( 89%)
- HRavg 138 ( 72%)
- Kalorie 2737kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzebinia - Balaton
Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 18.08.2012 | Komentarze 0
avcad 90, burak nad Balatonem nie chciał mnie wpuścić, chciał opłaty 4 zł za to żebym mógł wjechać rowerem nad wodę i chwilkę usiąść na ławce. Byłem ubrany w szmaty kolarskie, na nogach spd, nie wiem może wyglądałem wg tego buraka jakbym przyjechał się poopalać lub popływać.
- DST 96.30km
- Czas 03:01
- VAVG 31.92km/h
- VMAX 59.90km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 174 ( 91%)
- HRavg 147 ( 76%)
- Kalorie 2342kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Sosina
Czwartek, 16 sierpnia 2012 · dodano: 16.08.2012 | Komentarze 0
avcad 94, avhr 147
- DST 101.20km
- Czas 03:13
- VAVG 31.46km/h
- VMAX 61.90km/h
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Świniuszka odwrotnie, powrót przez Olkusz
Środa, 15 sierpnia 2012 · dodano: 15.08.2012 | Komentarze 0
avcad 91. Żarnowiec, Pilica, Ogrodzieniec, Klucze, Bolesław, Olkusz, Pazurek, Wolbrom. Wiatr się zmienił i wracał również pod wiatr :/