Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Riddick z miasteczka . Mam przejechane 18026.27 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 20431 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Riddick.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

31-60

Dystans całkowity:1270.58 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:44:11
Średnia prędkość:27.76 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Suma podjazdów:704 m
Maks. tętno maksymalne:191 (100 %)
Maks. tętno średnie:159 (83 %)
Suma kalorii:15657 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:48.87 km i 1h 46m
Więcej statystyk
  • DST 50.57km
  • Czas 01:39
  • VAVG 30.65km/h
  • VMAX 55.26km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 172 ( 90%)
  • HRavg 147 ( 76%)
  • Kalorie 1301kcal
  • Sprzęt Giant TCR Composite 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

c.d. rozruchu po chorobie :)

Czwartek, 20 września 2012 · dodano: 20.09.2012 | Komentarze 0

wiatr, avcad 94


Kategoria 31-60


  • DST 56.90km
  • Czas 01:46
  • VAVG 32.21km/h
  • VMAX 58.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Giant TCR Composite 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

popołudniowe kółko

Sobota, 1 września 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0


Kategoria 31-60


chorwackie rowerowanie dzień 7

Środa, 29 sierpnia 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 2

Ostatni dzień przed wyjazdem. Pomyślałem, muszę jakoś zaakcentować ostatnią wycieczkę. W czasie jak wyjeżdżałem na św. Jerzego widziałem w oddali na zboczu góry tunel i równie stromą i krętą drogę do niego prowadzącą. Pojechałem tam. Dojazd częściowo jak na św. Jezrego, w miejscu gdzie jest bramka do Parku Biokovo pojechałem dalej główną drogą, fajne nachylenie, momentami szacuję na 15-20%. Tunel nowy, wykuty w ścianie na brzegu której biegnie stara droga, jednak nie przejezdna bo zasypana górą gruzu. Widoki super, wysoko i stromo tylko tyle że na całej długości bariery oddzielające od przepaści. Później droga biegnie w głąb gór i się wypłaszcza, zawróciłem bo dojechałbym do autostrady do Dubrownika. Zjazd szybki i kręty, tutaj znowu dały się we znaki moje słabe hamulce.





Kategoria 31-60


chorwackie rowerowanie dzień 5

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0

nie ma co opisywać, chciałem pojeździć i wypróbować nowo zakupioną oponę ale się nie dało, powód wiatr, tak silne porywy że bałem się jechać bo spychało mnie albo pod mijające samochody albo w urwisko, zawróciłem do domu :)avcad 87


Kategoria 31-60


  • DST 56.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 28.47km/h
  • VMAX 71.00km/h
  • Sprzęt Giant TCR Composite 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

tdpa 2012

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 16.07.2012 | Komentarze 4

Pojechałem, pierwszy raz na takiej masówce (ponad 1200 osób). Akredytacja - dostałem koszulkę bawełnianą z logo TDPA 2012, żel energetyczny i baton, reklamówkę i zniżkę na zakupy zegarków Festina :)) za "jedyne" 120 zł. Start - niezbyt się orientowałem o co w tym wszystkim chodzi, wylądowałem na końcu 5 sektora i zanim się zorientowałem pooddzielali nas taśmami. Sektory wypuszczane co 3 min. Ostry start z Poronina (jakieś 3 km niżej)po zatrzymaniu. Jak się okazało w Poroninie zjechało się chyba z 5 sektorów (na moje oko jakieś 500 - 600 osób). Organizatorzy wpadli na wspaniały pomysł wypuścić wszystkich na raz. Tutaj zaczęły się jaja bo na pierwszy ogień poszedł pierwszy podjazd pod Ząb. Masa ludzi w różnym stopniu wytrenowania. W takim tłoku wywracali się, zajeżdżali sobie wzajemnie drogę, nie reagowali na prośby aby zwolnić lewą lub prawą stronę. Mogłem jechać trochę szybciej jednak się nie dało bo bardziej zwracałem uwagę na to aby cało i bez wywrotki dojechać na górę. Powoli przechodziłem do przodu. Na zjazdach niezbyt pewnie się czułem bo nie jestem przyzwyczajony do tak stromych i długich ale i nie znałem dokładnie trasy by móc pozwolić sobie na zjazdy szybsze niż 70km/h, wolałem zjechać bardziej asekuracyjnie niż wylądować w szpitalu. W pewnym momencie jakoś wylądowałem między dwoma "peletonami" i tak sobie jechałem samotnie. Grupki kolarzy zjechały się na podjeździe do Gliczarowa, dla wielu ściana śmierci. Pod koniec podjazdu, na wypłaszczeniu Czesiek przybił mi pionę :). Kolejny zjazd, również szybki zakończony ostatnim podjazdem kilkukilometrowym do mety w Bukowinie Tatrzańskiej. Na samej końcówce miałem jeszcze siłę aby przyspieszyć na stojąco. Podsumowując - jeżeli pojadę tdpa 2013 w co wątpię, będę mądrzejszy o doświadczenia z tego roku, będę wiedział jak lepiej rozłożyć siły bo wydaje mi się że mógłbym śmiało mieć lepszy wynik. Czas jaki osiągnąłem 1,58 min (368 miejsce w open) w swojej kat. wiekowej 47.
ja "po wszystkim" i mój wóz techniczny :)


mój finisz :)


Kategoria 31-60


  • DST 53.80km
  • Czas 02:03
  • VAVG 26.24km/h
  • VMAX 68.10km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Giant TCR Composite 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

podjazdy z Norbertem

Niedziela, 8 lipca 2012 · dodano: 08.07.2012 | Komentarze 0

podjazdy, z większych tylko Złożeniec, na resztę zbyt wcześnie z Norbertem. Trening przerwany jagodami leśnymi :). Max podjazd 16,6%, avcad 81.


Kategoria 31-60


  • DST 58.90km
  • Czas 02:19
  • VAVG 25.42km/h
  • VMAX 65.30km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 191 (100%)
  • HRavg 133 ( 69%)
  • Kalorie 1646kcal
  • Sprzęt Giant TCR Composite 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tatrzańskie podjazdy - Gliczarów

Piątek, 8 czerwca 2012 · dodano: 08.06.2012 | Komentarze 6

Dzisiaj próba sił!!! Z Andrzejem i Markiem wyruszyliśmy o 6:00 do Bukowiny Tatrzńskiej. Na miejscu zaparkowaliśmy przy pięknym ośrodku gdzie są baseny termalne. Ruszyliśmy trasą taką samą jak na TDPA, czyli najpierw z góry do Poronina, później pierwszy podjazd do Zębu. Raczej spokojnie poszło, średni puls utrzymywał się na poziomie 155-160, myślałem że będzie gorzej:) dalej zjazdy, takich stromych jeszcze nie jeździłem :) jako że nie znałem drogi i zakręty ślepe to łapska cały czas na klamkach. Później kilka podjazdów ale bez dramatu, po drodze zaczepiliśmy kilku miejscowych bo towarzysze nie pamiętali drogi a nie chcieliśmy pobłądzić. Kilka zjazdów i podjazdów, pogoda i widoki piękne, aż przyszedł czas kiedy ujrzałem tablicę z napisem Gliczarów Dolny i znak ostrzegawczy "Uwaga stromy podjazd". Pomyślałem - zaczęło się. Początek bez dramatu, sam ponoć 6 kilometrowy momentami 24% podjazd w środkowej części lekko odpuszcza gdzie tętno spadło mi ze 191 do 180 i końcówka powtórka, tętno 190. Miałem chwilę zwątpienia i chciałem zejść ale przypomniałem sobie filmiki jakie oglądałem na necie i mniej więcej wiedziałem że od miejsca w który się znajdowałem zostało już niewiele stromizny i dalej jest już luźniej. Udało się - wyjechałem od strzała co nie udało się kolegom, obaj podchodzili oba najbardziej strome odcinki. Dalej znowu kilka podjazdów i długie zjazdy do Bukowiny Tatrzańskiej. Jako że zostało jeszcze trochę czasu, zrobiliśmy sobie jeszcze podjazd od ronda w Bukowinie Tatrzańskiej w górę, na szczycie zawróciliśmy i do samochodu rowery. Powrót do domu.





Kategoria 31-60


Wycieczka z żoną

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 0

Rowerowa wycieczka z żoną. Najpierw Lgota, Bydlin, Cieślin, Ryczówek, Klucze, Jaroszowiec, Pazurek, Wolbrom, i na deser moje rozgrzewkowe kółeczko na Brzozówkę i do domu. Spokojnie i bez napinania się:)


Kategoria 31-60, wycieczka


  • DST 55.80km
  • Czas 01:45
  • VAVG 31.89km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 167 ( 87%)
  • HRavg 146 ( 76%)
  • Kalorie 1317kcal
  • Sprzęt Giant TCR Composite 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miało być nieco dłużej :/

Czwartek, 31 maja 2012 · dodano: 31.05.2012 | Komentarze 0

Miał być nieco dłuższy trening, szykowałem na jakieś 90 - 100 km, ale nie udało się. Pojechałem na Żarnowiec, ostatnio lubię tam jeździć bo jest fajny asfalt :)Na odcinku między Żarnowcem i Pilicą normalnie wichura w twarz, kręciłem dość mocno a na liczniku ~22km/h, masarka, tętno wysokie a prędkości nie ma. Podjazd w Pilicy nawet spokojnie bo wiatr się zmienił na boczny, dalej już górki, Strzegowa szybko i bez problemów. W Dłużcu postanowiłem jechać do domu bo jakoś nie widziałem sensu dalszej jazdy w takiej wichurze.


Kategoria 31-60


  • DST 38.40km
  • Czas 01:16
  • VAVG 30.32km/h
  • VMAX 56.40km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 175 ( 91%)
  • HRavg 156 ( 81%)
  • Kalorie 1083kcal
  • Sprzęt Giant TCR Composite 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

między deszczami

Wtorek, 15 maja 2012 · dodano: 15.05.2012 | Komentarze 0

Wsiadłem na rower w przerwie między opadami deszczu choć i tak jechałem przy padającej mżawce a do tego silny wiatr. Ubrałem się ciepło, nawet rękawiczki z długimi palcami i czapkę, nie lubię taki opatulony jeździć. Jedno małe kółko ale za to na wysokich obrotach, prędkość wyszła taka na jaką pozwolił wiatr. Cudów dzisiaj nie zdziałałem :/ ale po dwóch dniach przerwy w treningach dobre i tyle bo jutro i pojutrze zapowiadane są opady przez cały dzień.


Kategoria 31-60