Info

Suma podjazdów to 20431 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec4 - 0
- 2013, Maj26 - 2
- 2013, Kwiecień16 - 0
- 2013, Marzec5 - 0
- 2013, Luty2 - 0
- 2012, Listopad10 - 0
- 2012, Październik22 - 0
- 2012, Wrzesień18 - 4
- 2012, Sierpień18 - 4
- 2012, Lipiec29 - 15
- 2012, Czerwiec29 - 12
- 2012, Maj25 - 13
- 2012, Kwiecień23 - 7
- 2012, Marzec19 - 6
- 2012, Luty10 - 0
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Maj2 - 0
61-100
Dystans całkowity: | 8952.27 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 308:42 |
Średnia prędkość: | 29.00 km/h |
Maksymalna prędkość: | 74.00 km/h |
Suma podjazdów: | 9845 m |
Maks. tętno maksymalne: | 186 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 173 (90 %) |
Suma kalorii: | 150617 kcal |
Liczba aktywności: | 113 |
Średnio na aktywność: | 79.22 km i 2h 43m |
Więcej statystyk |
- DST 82.62km
- Czas 02:44
- VAVG 30.23km/h
- VMAX 55.45km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 174 ( 91%)
- HRavg 152 ( 79%)
- Kalorie 2230kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
mokro i wietrzno :/
Sobota, 22 września 2012 · dodano: 22.09.2012 | Komentarze 0
avcad 90, wiatr, mokro :/
- DST 70.10km
- Czas 02:26
- VAVG 28.81km/h
- VMAX 60.10km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 172 ( 90%)
- HRavg 144 ( 75%)
- Kalorie 1774kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
rozruch po chorobie
Wtorek, 18 września 2012 · dodano: 18.09.2012 | Komentarze 0
avcad 92, rozruch po chorobie :/, brak mocy i końcówka kataru dają się we znaki ale w domu chciało mnie już pokręcić :)
- DST 78.40km
- Czas 02:32
- VAVG 30.95km/h
- VMAX 59.10km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 167 ( 87%)
- HRavg 135 ( 70%)
- Kalorie 1707kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
dzisiaj wreszcie normalnie :)
Środa, 12 września 2012 · dodano: 12.09.2012 | Komentarze 0
avcad 93, dzisiaj wreszcie jechało mi się tak jak powinno, lekko, płynnie i przyjemnie pomimo wiatru, podjazdy w tempie
- DST 70.30km
- Czas 02:23
- VAVG 29.50km/h
- VMAX 58.70km/h
- Temperatura 30.0°C
- HRmax 167 ( 87%)
- HRavg 135 ( 70%)
- Kalorie 1594kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
silny wiatr, rege
Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 0
avcad 91, jestem po nocy, postanowiłem iść pojeździć bo bloku remont nade mną więc się tłuką i wiercą. Rege dzisiaj po wczorajszym ujechaniu, mimo silnego wiatru udało się w miarę, hz 43, fz 29, pz 2.
- DST 78.40km
- Czas 02:35
- VAVG 30.35km/h
- VMAX 54.10km/h
- Temperatura 18.0°C
- HRmax 157 ( 82%)
- HRavg 133 ( 69%)
- Kalorie 1679kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
silny wiatr, rege
Sobota, 8 września 2012 · dodano: 08.09.2012 | Komentarze 0
avcad 92, rege po wczorajszym mimo silnego wiatru
- DST 79.30km
- Czas 02:46
- VAVG 28.66km/h
- VMAX 67.50km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 179 ( 93%)
- HRavg 142 ( 74%)
- Kalorie 2156kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
podjazdy
Poniedziałek, 3 września 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 2
podjazdy, avcad 89, awaria dzisiaj po 15km, urwał się nypel, konieczna wizyta w zaprzyjaźnionym serwisie :)
- DST 78.40km
- Czas 02:28
- VAVG 31.78km/h
- VMAX 57.40km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 170 ( 89%)
- HRavg 142 ( 74%)
- Kalorie 1801kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Bukowno
Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0
avcad 95, avhr 142
- DST 61.65km
- Czas 03:32
- VAVG 17.45km/h
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
chorwackie rowerowanie dzień 4-św. Jerzy
Sobota, 25 sierpnia 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 2
Wczoraj nie jeździłem bo z kolegą się "zasiedzieliśmy" trochę jakoś mocy nie czułem. Natomiast dzisiaj realizacja założenia na ten wyjazd, czyli pokonanie góry sv. Jure, jednej z dwóch najwyższych na Chorwacji. Wyjechałem po 6:00, kawałek z poznanym kilka dni wcześniej Czechem, pasjonatem MTB i biegania pod górę. Razem dojechaliśmy do Podgory, skąd trzeba było skręcić z głównej drogi w kierunku Narodowego Parku Bikowo. Tutaj zaczęły się już strome podjazdy i zakręty 180*. Razem dojechaliśmy do bramy parku gdzie się rozstaliśmy, Czech pojechał na jakiś szlak MTB a ja na bramce zostawiłem 20kun (około 12zł) opłaty, bez tego się nie wjedzie. Stąd na sam szczyt sv. Jure dokładnie 23 km podjazdu ze średnim nachyleniem mierzonym na całym dystansie blisko 7%. Najpierw droga przez las, ciągłe serpentynki z zakrętami 180* ale przyjemnie bo w cieniu. Po wyjechaniu z lasu zacząłem wspinać się już na zboczu góry, zakręty podobne tylko że bardziej stromo i momentami bez barier oddzielających jezdnię od przepaści. Miałem stracha, najgorzej w czasie mijania się z samochodem bo droga szeroka już do końca na jeden pojazd. Do szczytu mniejsze lub większe podjazdy z nachyleniem dochodzącym do ponad 30% (wg Stravy i map google ale nie wydaje mi się żeby tyle było). Najfajniejsza jest końcówka, około 3km serpentyny na ścianie góry ze średnim nachyleniem blisko 13%. Wyjechałem na górę, widoki przepiękne, widać Bośnię i Hercegowinę, austostradę biegnącą do Dubrownika i okoliczne miasta, chmury niżej robią wrażenie. Na górze temp. 22*C. Po jakimś czasie na górę dojechał Czech. Chwilkę pogadaliśmy, przygodny turysta z Polski usłyszał że mamy problem z wodą do picia, podzielił się swoją mineralką, on był samochodem więc nie był tak narażony na odwodnienie :)). Ok, pooglądałem i teraz na dół, strome zjazdy, strach, tutaj przekonałem się że mam słabe hamulce, muszę zmienić na jakąś ultegrę albo przynajmniej 105. Czech na swoim MTB pocisł na dół i tyle go widziałem. U mnie zaczęły się kłopoty po złapałem snejka na zjeździe. Zmieniłem dętkę i na dół, niestety niezbyt się nacieszyłem zjazdem, dopadłem do lasu i tutaj kolejny snejk, tym razem rozerwało mi tylną oponę, dziura na wylot, dobrze że tylne koło i zdołałem opanować, bo mogło być źle. Spacer w dół i próba zatrzymania jednego z nielicznych samochodów, polacy jednak nie wyrazili ochoty na pomoc w zwiezieniu mnie na dół, może z tego powodu że jechali Mercdesem ML. Kolejne auto, macham i zatrzymało się, młodzi ludzie w Zafirze, pomogli, bez problemu rower do samochodu, zawieźli mnie do Podgory. Tutaj samochód techniczny (moja żona) zabrał mnie do domu. Podsumowując, wyjechałem z poziomu morza, gdzie mieszkałem, podjazdu miałem 41km, przewyższenie na tym odcinku 2035m, sam odcinek biegnący w Parku Narodowym Bikovo wynosi 23km ze średnim nachyleniem blisko 7%, przewyższeniem 1395m. Ogólnie - jest co robić :))
miasto Tucepi
i jeszcze wyżej
i wyżej
jedziemy takimi serpentynami
później je spotkałem łażące po jezdni
i wyżej
coraz "cieplej"
i szczyt
i przyczyna awarii
- DST 78.40km
- Czas 02:50
- VAVG 27.67km/h
- VMAX 50.50km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
chorwackie rowerowanie dzień 3
Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 01.09.2012 | Komentarze 0
Ponownie "w prawo" jednak z konkretnym celem, postanowiłem zwiedzić portowe miasto Ploce. Dojechałem na miejsce. Do miasta zjeżdża się nad sam brzeg morza. Duża miejscowość, bloki, ruch duży i pierwszy raz widziałem ichnią milicję :). Pokręciłem się trochę po miejscu, objechałem port, później taki fajny cypelek z górką i powrót. Cudów nie było.
- DST 63.10km
- Czas 02:08
- VAVG 29.58km/h
- VMAX 58.70km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
chorwackie rowerowanie dzień 2
Środa, 22 sierpnia 2012 · dodano: 01.09.2012 | Komentarze 0
Po wczorajszym rowerowaniu "w lewo" dzisiaj postanowiłem jechać "w prawo" w stronę Makarskiej. Start o 6 rano od razu rozpoczął się długim podjazdem, nie lubię tak. Droga podobna, przy ścianie skalnej tym razem z prawej a morze z lewej. Dojechałem do Makarskiej, ruch straszny w tym kierunku, turyści z każdej strony. Minąłem Makarską i dalej jeszcze kawałek, dojechałem do Baśka Voda i zauważyłem jadących z przeciwka kilku włochów. Postanowiłem się z nimi zabrać, złapałem kółko i trochę pojechałem jednak niezbyt długo bo pod każdy podjazd strasznie się ciągnęli, pewnie mieli dużo więcej w nogach niż ja, pojechałem dalej swoim tempem.