Info

Suma podjazdów to 20431 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec4 - 0
- 2013, Maj26 - 2
- 2013, Kwiecień16 - 0
- 2013, Marzec5 - 0
- 2013, Luty2 - 0
- 2012, Listopad10 - 0
- 2012, Październik22 - 0
- 2012, Wrzesień18 - 4
- 2012, Sierpień18 - 4
- 2012, Lipiec29 - 15
- 2012, Czerwiec29 - 12
- 2012, Maj25 - 13
- 2012, Kwiecień23 - 7
- 2012, Marzec19 - 6
- 2012, Luty10 - 0
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Maj2 - 0
101-150
Dystans całkowity: | 6107.28 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 206:28 |
Średnia prędkość: | 29.58 km/h |
Maksymalna prędkość: | 71.55 km/h |
Suma podjazdów: | 8267 m |
Maks. tętno maksymalne: | 183 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 155 (81 %) |
Suma kalorii: | 107748 kcal |
Liczba aktywności: | 55 |
Średnio na aktywność: | 111.04 km i 3h 45m |
Więcej statystyk |
- DST 135.00km
- Czas 04:28
- VAVG 30.22km/h
- VMAX 63.80km/h
- Temperatura 28.0°C
- HRmax 173 ( 90%)
- HRavg 150 ( 78%)
- Kalorie 3495kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Duże kółko - Ojców
Poniedziałek, 21 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 2
Wyjechałem rano raczej bez konkretnych planów, po kilku kilometrach dobrze mi się jechało to postanowiłem zrobić duże kółko, pojechałem Miechów, Słomniki, Skała, Olkusz, Bukowno, Klucze i do domu. Gorąco, momentami czajnik się gotował, dobrze że wody miałem ze sobą dużo :) W Ojcowie jak zwykle pięknie, bardzo lobię tam jeździć :(
- DST 109.20km
- Czas 03:50
- VAVG 28.49km/h
- VMAX 67.80km/h
- Temperatura 30.0°C
- HRmax 173 ( 90%)
- HRavg 141 ( 73%)
- Kalorie 2552kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Ponownie podjazdy z Michałem
Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 0
Start spod dw. PKP w Jaroszowcu, pojechaliśmy w kierunku lokalnego trójmiasta czyli wiochy Michałówka, Braciejówka, Troks. Słyną z długich i momentami stromych podjazdów. Jeden z ostatnich naprawdę masakra, liczę na oko że gdzieś z 10-15% ale za to jakie miejscami zjazdy, na szosę rewelacja. Po wiochach pojechaliśmy przez Trzyciąż do Pieskowej Skały, zamek, maczuga Herkulesa i takie tam. Chciałem jeszcze zaliczyć Ojców ale Michał nie miał ochoty, więc zrezygnowaliśmy i pojechaliśmy do Olkusza. W Olkuszu do Bukowna, gdzie uzupełniliśmy wodę w bidonach. Dalej do Bolesławia i tam się rozjechaliśmy, Michał do domu a ja też do domu tylko miałem jeszcze do przejechania 30km :). Fajnie się jechało, sama końcówka z lekkim wiatrem :).
- DST 103.60km
- Czas 03:35
- VAVG 28.91km/h
- VMAX 66.70km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 181 ( 94%)
- HRavg 147 ( 76%)
- Kalorie 2587kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Miało być rege ale nie było
Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 0
Miało być dzisiaj rege po wczorajszym wariowaniu na podjazdach ale nie było:) Pojechałem z Michałem, jego propozycja - pojedziemy Złożeniec od drugiej strony czyli bardzo długi podjazd w Kwaśniowie, Pilicy. Tak też pojechaliśmy. Fajnie się jechało choć miejscami wiatr dawał się bardzo we znaki. W Pilicy zmiana planów, pojechaliśmy Niegowonice, kolejny długi i stromy podjazd. Ale za to jaki zjazd!!! Rozjechaliśmy się w Kluczach. Dzisiaj pierwsza jazda z nowym licznikiem, zdziwiła mnie kadencja, wyszła średnia 94, nie sądziłem że tak szybko kręcę. Kolejna sprawa, Endomondo na przejechanym odcinku oszukało na 2 km i czas na 6 min na niekorzyść. Aha, w Ogrodzieńcu widzieliśmy takie oto jeziorko w centrum a w nim kolorowe rybki.
a my obok :)
- DST 104.70km
- Czas 03:26
- VAVG 30.50km/h
- VMAX 58.00km/h
- Temperatura 32.0°C
- HRmax 176 ( 92%)
- HRavg 153 ( 80%)
- Kalorie 2837kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Duże kółko - Ojców
Środa, 2 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 0
Dzisiaj lampa, żar się z nieba lał, pojechałem do ulubionego Ojcowa, rano jeszcze fajnie ale koło południa zaczęło mi dogrzewać. Na odcinku Bolesław - Klucze brakło mi wody w bidonie i chyba się trochę odwodniłem, zaczęły mnie łapać dreszcze i trochę głowa mnie rozbolała, qrcze im bardziej brakowało picia tym tętno bardziej rosło i nie spadało. Dopadłem do sklepu i 1,5 Żywca cytrynowego w mig poszło, połowa do bidonu a połowa do brzucha, poprawiłem lodem i już byłem jak nowy. Szkoda że to na ostatnie 18 km do domu. Pojeździłem i na 16:00 do pracy :)
W tle Brama Krakowska
- DST 118.30km
- Czas 04:27
- VAVG 26.58km/h
- VMAX 58.60km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 168 ( 87%)
- HRavg 131 ( 68%)
- Kalorie 2731kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Duże kółko we dwóch
Wtorek, 24 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 0
Po pracy przyjechałem do domu około 8:40. Telefon do Michała zgodnie z tym jak się wczoraj umówiliśmy, w rozmowie ustaliliśmy szczegóły, padło na Wolbrom, Miechów, Słomniki, Skałę, Ojców, Olkusz, Bolesław i przez Klucze do domu. Szybkie przygotowania, do serwisu Rafała na pożyczane powietrze do kół, 120PSI i wszystko OK. Że było jeszcze kilka minut pojechałem na przeciw jadącemu do mnie Michałowi. Spotkaliśmy się i pojechaliśmy ustaloną trasą. Słońce, ciepło tylko trochę wiatr przeszkadzał. Dojechaliśmy do Skały, po bananie, uzupełnienie napojów i dalej w drogę. Zmodyfikowaliśmy trochę trasę bo niebo zaczęło robić się granatowe. Pojechaliśmy więc zamiast do Ojcowa do Pieskowej Skały i dalej do DK94. Rozstaliśmy się w Bolesławiu. Pojechałem przez Klucze do domu, raczej dość szybko bo zaczęło powoli kropić i zerwał się wiatr, na szczęście boczny, w polach myślałem że mnie przewróci. Ogólnie pojeździłem :)
- DST 133.60km
- Czas 04:44
- VAVG 28.23km/h
- VMAX 56.40km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 169 ( 88%)
- HRavg 140 ( 73%)
- Kalorie 3372kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Duże kółko z burzą
Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 2
Wstałem, rzuciłem okiem za okno, pięknie, słońce, bez wiatru. Pojechałem ponownie na ciężkie grunta, spodobała mi się trasa 7 do Krakowa, szerokie pobocze, asfalt generalnie bez uszkodzeń, kilka fajnych podjazdów, wszystko co lubię. W Bibicach skręciłem na Zielonki, później pojechałem na Giebułtów, byłem w tym rejonie rowerem pierwszy raz i szczena mi opadła jak zobaczyłem podjazd w Giebułtowie, mówię Wam jest się gdzie wykazać. Później jak Clark Griswold pobłądziłem w jakiejś wsi podkrakowskiej, źle pojechałem, musiałem się wracać ale wreszcie udało się do DK94 dojechać. Następnie standardowo trasą w kierunku domu a że fajnie się jechało postanowiłem skręcić na Bukowno jeszcze i dalej w kierunku Wolbromia, jednak w Jaroszowcu złapała mnie potężna burza, niebo czarne się zrobiło ale nie padało, dojechałem do Bydlina i przystanek uratował mi życie choć moje dzieciątko zmokło troszkę od mokrego asfaltu, pochlapało się strasznie. Zadzwoniłem po wóz techniczny (moja żona) :), przyjechała i zabrała mnie do domu. Pod prysznicem myślałem, że ze szczęścia jajo zniosę, gorąca woda po tym jak zmarzłem na przystanku - wrażenie nie zapomniane.
- DST 126.30km
- Czas 04:17
- VAVG 29.49km/h
- VMAX 60.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- HRmax 168 ( 87%)
- HRavg 147 ( 76%)
- Kalorie 3325kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Kieleckie strony
Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0
Nawet nie chce mi się dzisiaj nic pisać
- DST 118.15km
- Czas 03:53
- VAVG 30.42km/h
- VMAX 58.80km/h
- Temperatura 8.0°C
- HRmax 170 ( 89%)
- HRavg 150 ( 78%)
- Kalorie 3091kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Moje prywatne Paryż-Roubaix :)
Wtorek, 17 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 0
Rano postanowiłem odbić sobie wczorajszy dzień i dzisiaj pojechać "daleko". W planach były dwie trasy, wybrałem coś pośredniego, czyli do Skały, Ojcowa i tutaj innowacja od której wziąłem tytuł wpisu, czyli z Ojcowa do trasy 94, która częściowo jest brukowana a do tego kręto pod górę, wrażenia z jazdy szosówką niezapomniane :).
i oto sam Tom Boonen :)
Dalej pojechałem już trasą 94, co chwilka ciężarówka, jak było pobocze to OK ale jak go było brak to aż ciary po plechach i trzeba było mocno kierę w łapach dzierżyć. W Olkuszu na Bukowno i znowu modyfikacja dużego kółka bo pojechałem nad zalew Sosina, tam krótka przerwa na ławce i powrót do domu przez Bolesław, Klucze gdzie zeżarłem dwa lody Iza z Korala (jak ktoś nie jadł to polecam), dalej Kolbark i Lgota z dwoma długimi podjazdami. Finisz w domu. Ogólnie fajnie poszło, noga nieźle podawała ale zimny wiatr przewiał mnie dzisiaj dość mocno.
- DST 103.40km
- Czas 03:20
- VAVG 31.02km/h
- VMAX 58.20km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 172 ( 90%)
- HRavg 153 ( 80%)
- Kalorie 2746kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Duże kółko
Piątek, 13 kwietnia 2012 · dodano: 13.04.2012 | Komentarze 2
O 10:00 zadzwoniłem do Michała, ale od kilkunastu minut już jeździł. Sprawdziłem wiadomości i o 9:00 była - "jedziesz?", pewnie że jadę, ale zbyt późno odczytałem wiadomości. Wyjechałem z planem na 100km, wybrałem duże kółko, ładna pogoda, ciepło, lekki wiatr, który nie przeszkadzał zbytnio. Ogólnie dobrze się jechało, noga była.
- DST 105.40km
- Czas 03:38
- VAVG 29.01km/h
- VMAX 64.90km/h
- Temperatura 10.0°C
- HRmax 175 ( 91%)
- HRavg 155 ( 81%)
- Kalorie 3071kcal
- Sprzęt Giant TCR Composite 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Duże kółko - odwrotnie
Wtorek, 3 kwietnia 2012 · dodano: 03.04.2012 | Komentarze 0
Kółko z domu do Klucz, Bolesław, Bukowno, Olkusz, Sieniczno, Pieskowa Skała, Ojców, Skała i do domu pojechane odwrotnie. Dzisiaj miałem wrażenie że cały czas jechałem pod wiatr. Spotkałem jednego kolarza mimo słonecznej pogody:)